sobota, 9 października 2010

`struny



 Każdy kto posiada gitarę, wcześniej lub później stanie przed wyborem i koniecznością zakupu nowych strun. To jakie one będą ma duże znaczenie, zarówno pod kątem brzmienia, jak i komfortu grania.

Zacznijmy od tego, że wyróżniamy dwa podstawowe rodzaje strun: nylonowe (gitary klasyczne) oraz metalowe (gitary akustyczne i elektryczne). Te drugie i ich struny basowe zbudowane są z rdzenia i owijki, a sama owijka może być okrągła (brzmienie najczystsze i selektywne, ale w szczelinach pomiędzy zwojami szybko zbiera się brud i struny tracą swe optymalne właściwości), okrągła szlifowana (rozwiązanie pośrednie - dobre brzmienie połączone ze średnią żywotnością strun) lub płaska (długa żywotność kosztem gorszego dźwięku).

Struny gitarowe (przy intensywnym graniu) będziemy wymieniać często, a tym samym zachęcam do eksperymentowania z różnymi producentami, a tym bardziej z różnymi grubościami. Zasada jest prosta - cieńsze struny są bardziej miękkie (wygodniejsze dla początkujących gitarzystów, ale mają gorsze właściwości brzmieniowe), a struny grubsze bardziej twarde (dla młodych gitarzystów będą mniej wygodne, ale dzięki temu ćwiczymy siłę docisku i sam dźwięk będzie lepszy). Najpopularniejsze na rynku komplety to .009 (dziewiątki), .010 (dziesiątki) i .011 (jedenastki) - nazwa pochodzi od grubości najcieńszej struny e (mierzonej jako ułamek cala). Popularni producenci to Dunlop, Dean Markley, D’Addario, Fender, ale wybór to już kwestia ceny i indywidualnych upodobań.

Nawet najdroższe struny do gitary nie zagrają dobrze, jeśli nie będą systematycznie wymieniane i poprawnie konserwowane. Wiadomo, że każdy z nas się poci (mniej lub bardziej), struny mogą się zakurzyć, dlatego ważne jest żebyśmy przed każdym graniem umyli dłonie, a po skończonej grze przetarli struny spirytusem lub specjalnym środkiem. Starym sposobem (jeśli nie mamy funduszy na nowy komplet) jest włożenie brudnych strun do gotującej się wody - pozwoli to usunąć brud ze strun.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz